Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w sobotę w czasie Centralnych Obchodów Dnia Strażaka. Na nagraniach, które obiegły media społecznościowe, minister ma wyraźne problemy z wysłowieniem się. Internauci zaczęli spekulować na temat jego niedyspozycji. Pojawiły się obawy o jego zdrowie, ale również wątpliwości co do jego trzeźwości. Sam Kierwiński wyjaśniał później, że winne było nagłośnienie i pogłos. Opublikował również wynik badania alkomatem, z którego wynika, że nie był pod wpływem alkoholu. Część komentatorów wyraża jednak wątpliwości co do autentyczności opublikowanego dokumentu, zwracając uwagę m.in. na nieprawidłowo wpisane dane. Wobec tego posłowie Sebastian Kaleta i Janusz Kowalski postanowili zweryfikować autentyczność badania w komendzie, w której miało być ono wykonane.

- „W związku z podnoszonymi wieloma wątpliwościami dotyczącymi badania trzeźwości ministra Kierwińskiego przeprowadziliśmy z posłem @JKowalski_posel kontrolę poselską w komendzie, w której miało dojść do badania”

- poinformował Sebastian Kaleta za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Posłowie pytają m.in. o funkcjonariuszy, którzy mieli wykonać badanie.

- „Przede wszystkim wnioskujemy o przekazanie zapisu monitoringu z czasu badania oraz sporządzenie pełnej dokumentacji wraz z odpowiedzią na pytania o funkcjonariuszy mających realizować badanie. Skierowaliśmy pytania, które w naszej ocenie były najczęściej podnoszone w debacie nad sprawą”

- wyjaśnia b. wiceszef resortu sprawiedliwości.

Dodał, że komendant przekazał, iż badanie przeprowadzili funkcjonariusze pełniący w sobotę dyżur. Zapewnił również, że do jutra udostępniony zostanie zapis monitoringu.