Donald Tusk wygłosił na Uniwersytecie Warszawskim wykład pt: "O Konstytucji, Europie i wolnych wyborach". Słuchaczy powitał Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny czasopisma "Liberté!". Jego wystąpienie okazało się być antyklerykalną propagandą. Nie milkną echa po tym wydarzeniu. 

Rafał Ziemkiewicz odniósł się do niego na Twitterze:

- Nie mówcie, że pan Jażdżewski tak sobie przechodził z tragarzami, zobaczył pustą mównicę i pojechał. A sala pełna Rzeplińskich przyjęła jego „świnię w błocie” etc oklaskami bo nie zauważyła, że to jeszcze nie Tusk. Po prostu taka jest dziś oPOzycja: antykatolicyzm i puste frazesy - napisał publicysta

Dziennikarz podsumował jednym zdaniem również wystąpienie Donalda Tuska:

- Plus przechodzony cokolwiek czar „Polaka, który zrobił największą karierę w UE” - czytamy