Wyrok uniewinniający zapadł pomimo faktu, że istnieją jasne dowody wskazujące na to, że mężczyzna popełnił zarzucany mu czyn. Zdaniem sądu, nie masturbował się on jednak „w kierunku żadnej konkretnej osoby”, w związku z czym jego czyn można uznać za legalny.

Prokurator Olof Vrethammer, który z ramienia państwa oskarżał mężczyznę, uznał, że wyrok jest sprawiedliwy. Zapytany, czy od teraz publiczna masturbacja, która nie będzie natarczywie eksponowana konkretnym osobom lub grupom, będzie czymś dopuszczalnym – odpowiedział, że tak.

PCh/thelocal.se