Ostatni coroczny raport UNICEFu ujawnia, że organizacja ta reinterpretuje dwa podstawowe traktaty - o niepełnosprawności i prawach dziecka - by zawrzeć w nich prawo dziecka "do poufnych informacji i usług dot. zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego u nastolatków i w okresie wczesnej dorosłości",

UNICEF definiuje nastolatków jako niepełnoletnich w wieku od 10 do 19 lat.

Żadne z porozumień nie zawiera takiego prawa, ale w 2009 komisja, która monitoruje traktat dot. praw dziecka poczęła interpretować go tak by dzieci "bez zgody rodzicielskiej" miały dostęp do "edukacji i usług zdrowia reprodukcyjnego", co w ustach ONZ najczęściej oznacza po prostu aborcję.

W 2010 Watykan zganił komisję zajmującą się monitoringiem za błędne rozumienie konwencji.

Ominięcie rodziców w kwestiach seksualnych stanowi ostry kontrast z resztą raportu, który podkreśla podstawową rolę rodziny w ochronie dzieci niepełnosprawnych. Zaleca się usunięcie dzieci z instytucji, które zdaniem dokumentu stanowią "niewłaściwe zamienniki wychowania w życiu rodzinnym" i wzywa się do natychmiastowego moratorium nowych przyjęć i promocję usług wspierających opartą na rodzinie opiekę.

Tylko w rodzinie najmłodsze dzieci niepełnosprawne otrzymują "miłość, stymulację sensoryczną, opiekę zdrowotną i włączenie do społeczeństwa", które zapobiegają znaczącym społecznym i ekonomicznym następstwom, mówi raport.

Rekomenduje się dotacje, takie jak granty pieniężne, które "szanują prawo do podejmowania decyzji przez rodziców i dzieci, by wynagradzać wysoki koszt wychowania dziecka niepełnosprawnego. Zauważa się "kluczową rolę" organizacji rodzicielskich w zapewnieniu, że dzieci niepełnosprawne są "poważane, wysoko cenione i wspierane" przez rodziny i społeczności.

Podczas gdy raport krytykuje narody, które nie ratyfikowały obu porozumień, przyznaje, że prawo międzynarodowe "nie wystarczy" by pomóc dziecku niepełnosprawnemu, a znakomita jego część popiera główny wniosek: że podstawowa opieka zdrowotna i odżywianie są najlepszym sposobem zapobiegania niepełnosprawności.

Ponad milion dzieci poniżej piątego roku życia umarło w 2008 roku, z powodu zapalenia płuc, biegunki oraz grypy. Kolejne 165 milionów pozostaje skarłowaciałych lub chronicznie niedożywionych, a więcej niż 100 milionów ma niedowagę.

Pomiędzy 250 000, a 500 000 dzieci jest zagrożonych ślepotą z powodu niedoboru witaminy A, któremu zapobiec można przez leczenie kosztujące zaledwie kilka centów na dziecko.

Jedna z przeważających przyczyn niepełnosprawności na świecie to możliwa do uniknięcia anemia dotykająca ok. 42 procent kobiet w ciąży  i ponad połowy dzieci w wieku przedszkolnym w krajach rozwijających się.

Niedożywienie u matek karmiących naraża na ryzyko chorób, których wynikiem jest niepełnosprawność, tak jak i ograniczony dostęp do czystej wody i warunków sanitarnych, które powodują, że dzieci unikają szkoły, oraz mniejsze spożycie jedzenia i picia by uniknąć prośby o pomoc w dostosowanych do niepełnosprawnych ośrodkach.

Poprzednia misja UNICEFu polegająca na promocji przetrwania dzieci pozwoliła agencji na ustanowienie tych kwestii priorytetami, ale kiedy w 1986 przyjęła podejście skoncentrowane na prawach, musiała stopnio kłaść nacisk na wszystkie prawa zawarte w dziecięcej konwencji, a także w konwencji kobiet. Zmiana ta spowodowała wiele kontrowersji w przeszłości, podobnie jak sytuacja, gdy UNICEF dołączył się do innej agencji ONZ w 2006 r. w naciskaniu na Nikaraguę na pozostawienie aborcji legalną.

MCC/LSN