W ostatnich chwilach życia towarzyszyli dziewczynce rodzice.

– Zmarła w naszych ramionach – poinformował Randy Rogers.
Znany piosenkarz country Randy Rogers i jego żona mogli cieszyć się przez 6 dni życia swojego dziecka. O śmierci dziewczynki poinformowali członkowie zespołu Randy'ego

– Rumer Rain Rogers, córka Randy'ego i Chelsea Rogersów, zmarła wczoraj w Seton Memorial Hospital w Austin w Teksasie. Rumer zmarła z przyczyn naturalnych w objęciach kochających rodziców – napisali muzycy na oficjalnym profilu grupy. Z powodu śmierci dziewczynki anulowali trasę koncertową.

Rumer była drugim dzieckiem Randy'ego i Chelsea.
Ddziewczynka urodziła się z poważnymi uszkodzeniami mózgu.

– Była absolutnie piękna, ale jej mózg był bardzo chory. Zmarła na naszych rękach, zupełnie bezboleśnie – mówił tata w rozmowie ze stacją radiową 93Q.

Maleństwo walczyło z chorobą sześć dni, lecz niestety lekarze nie byli w stanie uratować jej życia.

Gwiazda muzyki country Robert Earl Keen napisał na Twitterze: "Proszę o zachowanie naszych drogich przyjaciół, Chelsea i Randy'ego Rogersów oraz ich całą rodzinę w myślach i modlitwach w tych niesamowicie smutnych i trudnych chwilach.”

Również fani muzyka piszą ciepłe słowa: „Twoja córka była piękna, ale Bóg miał inne plany. Badź silny."
 
KZ/Dailymail.com