Według prognoz Ministerstwa Finansów na koniec 2021 roku dług publiczny w Polsce wyniesie 1,5 bln złotych. Oznacza to ok. 39 tys. złotych zadłużenia na każdego Polaka.

W 2020 roku zadłużenie Polski wzrosło o 290 mld zł, w 2021 roku dojdą kolejne 143 mld zł - wskazuje prognoza Ministerstwa Finansów przesłana w ubiegłym tygodniu do Brukseli.

Wzrost długu publicznego znacznie przyspieszył w stosunku do 2019 roku, kiedy dług publiczny wzrósł o 10 mld złotych (około 300 złotych na osobę). Ma to jednak związek z kryzysem wywołanym wybuchem pandemii.

Dane z Polski nie wyglądają jednak źle na tle pozostałych krajów Unii Europejskiej. Dla przykładu stosune zadłużenia do PKB wynosi w Polsce 57,5 proc., podczas gdy w Unii Europejskiej to 90,7 proc., a w strefie euro aż 98 proc.

W siedmiu krajach UE dług publiczny przekroczył PKB. Te państwa to Grecja (dług publiczny w wysokości 205 proc. PKB), Włochy (155 proc.), Portugalia (133 proc.), Hiszpania (120 proc.), Cypr (118 proc.), Francja (115 proc.) oraz Belgia (114 proc.). Limit długu publicznego przewidziany traktatami europejskimi wynosi 60 proc. PKB.

W 2021 roku Polska znajdzie się tuż pod progiem traktatowego limitu 60 proc. Nasz dług publiczny wyniesie 59,99 proc. PKB.

jkg/wnp