Wybory do polskiego parlamentu odbędą się w niedzielę 13 października - tak, jak przewidywał kalendarz wyborczy. Wynika tak z nieoficjalnych słów premiera Mateusza Morawieckiego, które padły podczas sobotniej konwencji wyborczej PiS.

"Rząd nie jedzie na wakacje. Od wczesnego rana do nocy pracujemy do 13, 12, niech będzie 11 października, bo cisza wyborcza. W sobotę można odpocząć" - powiedział premier.

Już wcześniej w mediach 13 października pojawiał się jako najbardziej prawdopodobna data wyborów, co premier teraz - być może w sposób niezamierzony - potwierdził.

bsw