Wczoraj Sejm przegłosował kandydaturę Bartłomieja Wróblewskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich. Pozostało jeszcze głosowanie w Senacie. On sam zapewnia, że jeśli zostanie RPO, nie będzie rzecznikiem rządu.
W rozmowie z dziennikarzami Wróblewski powiedział:
„Chciałbym spotkać się ze wszystkimi środowiskami politycznymi w Senacie, powiedzieć (im) o zamierzeniach merytorycznych”.
Wyraził nadzieję, że senatorowie okażą się otwarci co najmniej na rozmowę. Informował też, że jego zamierzenia mają dotyczyć chociażby ochrony najsłabszych, w tym kobiet które nie mają kontaktu z dziećmi czy też mają problemy lokalowe.
Wybrany na RPO przez Sejm Wróblewski dodał, że chce też zabiegać o interesy mieszkańców wsi, a także ma zamiar strzec tradycyjnych wolności oraz praw, które zakorzenione są w naszym kraju. Zapewnił również:
„Jak zostanę wybrany na RPO, nie będę ani rzecznikiem rządu, ani rzecznikiem opozycji”.
dam/PAP,Fronda.pl