Według informacji radia RMF FM, rosną szanse polskiego kandydata na komisarza Unii Europejskiej ds. rolnictwa na "zielone światło" Parlamentu Europejskiego. Z kolei Beata Płomecka z Polskiego Radia podaje, że kolejne przesłuchanie Janusza Wojciechowskiego odbędzie się już jutro, przed południem. 

Jak podaje korespondentka RMF FM, Wojciechowski zwiększył swoje szanse na ostateczną pozytywną ocenę. 

 "Spotkał się pod koniec zeszłego tygodnia z przyszłą szefową KE Ursulą von der Leyen i otrzymał od niej mocne wyrazy wsparcia. Sam także ogarnął się - to znaczy zmienił współpracowników i lepiej przygotował swoje odpowiedzi oraz strategię na kolejne przesłuchanie. Stało się także jasne, że co najmniej kilku (Chorwatka i Estonka) kandydatów było o wiele gorzej przygotowanych, a wręcz byli zupełni nieprzygotowani - a jednak otrzymali zielone światło"-informuje rozgłośnia. 

Jak się okazuje, polskiemu kandydatowi ma sprzyjać również duża presja, aby nowa Komisja Europejska, z Ursulą von der Leyen na czele, rozpoczęła pracę już od 1 listopada. 

 "Nieoficjalnie mówi się, że doszło pod koniec zeszłego tygodnia do spotkania szefów frakcji chadeckiej, socjalistycznej i liberalnej, aby położyć kres oblewaniu kandydatów na komisarzy. Chadekom zależy także na głosach EKR, do którego należy PiS, podczas głosowania 23 października nad całym składem Komisji Europejskiej"-podaje radio RMF FM. 

Korespondentka Polskiego Radia w Brukseli, Beata Płomecka poinformowała natomiast, że Wojciechowski zmienia strategię na drugie wysłuchanie. Polityk ma "mniej mówić o przyjaznym dla środowiska rolnictwie, bo to nie podobało się chadekom". Polski kandydat miałby również "rozwiewać obawy" socjalistów, że reforma unijnej polityki rolnej nie będzie oznaczała renacjonalizacji rolnictwa.

yenn/Polskie Radio, RMF FM, Fronda.pl