- Coraz grubiej, sędziowie Żurek i Juszczyszyn na stojąco oklaskiwali Donalda Tuska kończącego przemówienie gdy sala skandowała "Zjednoczona Opozycja" – czytamy we wpisie wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety na Twitterze.

Okazuje się bowiem, że na urodzinach KODu, na których przemawiał lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, obecni byli także sędziowie Żurek, Juszczyszyn i Rzepliński, a zejście Tuska ze sceny członkowie nadzwyczajnej kasty oklaskiwali na stojąco.

Wyście poszli na te manifestacje. Poszliście, gdy wydawało się, że nikt za wami nie pójdzie. Na początku nie było was zbyt wielu, ale i tak wyszliście na ulice, ponieważ wiedzieliście, że to wiele warte – mówił to także wyraźnie w kierunku owych sędziów Donald Tusk.

- Czy ja dobrze widzę, że po wystąpieniu Donalda Tuska sędziowie Żurek, Juszczyszyn, Zabłudowska i prokurator Kwiatkowska na stojąco klaszczą i skandują "zjednoczona opozycja"? - napisał z kolek na Twitterze Maciej Stańczyk.

- "Szkoda, że tej pani z mopem tam wtedy nie było…" – napisał publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz, przywołując głośną wpadkę Marty Lempart, która wdała się w kłótnię z panią sprzątającą siedzibę PiS, po tym jak Lempart i jej „aktywiści” bardzo zanieczyścili budynek i elewację wokół.

"»Niezależne sądy idą...« I teraz pytanie retoryczne: jak Ci sędziowie będą oceniać np. założenia reformy zaprezentowane dziś przez ZZ? – pyta Bartłomiej Graczak z TVP.

mp/twitter