"Gdybym nie miał dokumentów z sądu myślałbym, że to żart!”-tak pisarz książek fantasy, Jacek Piekara skomentował kolejną odsłonę procesu, który wytoczyła mu dziennikarka i feministka, Dorota Wellman.
„Wellman pozywa mnie za "Władcę Pierścieni" Tolkiena! Serio! Nie sądziłem, że będzie AŻ tak wesoło”- napisał Piekara.
W lipcu ubiegłego roku Sąd Apelacyjny uchylił wydany zaocznie wyrok, który nakazywał pisarzowi zapłatę prawie pół miliona złotych w zaocznym procesie wytoczonym z powództwa Doroty Wellman. Jednocześnie sąd skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji. Jak się okazało, dziennikarka uzupełniła pozew przeciwko Piekarze. Poszło o... kultową już powieść Tolkiena, "Władca Pierścieni".
"Wellman uzupełniła pozew o kolejną zbrodnię jaką popełniłem na jej majestacie. Tym razem nie spodobał jej się tweet o hobbicie. Więc... pozew!”-pisze twórca Cyklu Inkwizytorskiego.
„Zastanawiam się czy ta histeryczna celebrytka i jej adwokaci rozumieją jakich robią z siebie głupków? Pozywają za porównanie procesu z nimi do, znanych z literatury fantastycznej, zmagań hobbita!"-dodaje pisarz.
🔴Proces Wellman - Piekara🔴
Wellman pozywa mnie za "Władcę Pierścieni" Tolkiena! Serio!😂 Nie sądziłem, że będzie AŻ tak wesoło☺
Wellman uzupełniła pozew o kolejną zbrodnię jaką popełniłem na jej majestacie😉. Tym razem nie spodobał jej się tweet o hobbicie. Więc... pozew! pic.twitter.com/03YKzQaP1t
— Jacek Piekara (@JacekPiekara) 6 czerwca 2019
yenn/Twitter, Fronda.pl