Były prezydent Lech Wałęsa dość ostro zareagował na słowa wicepremiera Piotra Glińskiego w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej", jak również na nagrodę Człowieka Roku Forum Ekonomicznego w Krynicy. 

Minister kultury i dziedzictwa narodowego został zapytany m.in. o ocenę Lecha Wałęsy. Prof. Gliński rozdzielił oddzielił Wałęsę z czasów PRL i tego obecnego. Dzisiejszy Lech Wałęsa to w ocenie wicepremiera "Znana na świecie Myszka Miki", obecnie wykorzystywana zarówno w polityce polskiej, jak i zagranicznej przeciwko rządowi PiS. 

Zapewne pierwszego przywódcę "Solidarności" najbardziej zabolało stwierdzenie, że w podręcznikach do historii i muzeach powinien być przedstawiany jako TW Bolek. 

"Panie Gliński Pan w swym móżdżku nie może zmieścić, że sądownie udowodniłem, że to kłamstwa i pomówienia, które Pan propaguje na mój temat. Dopóki sąd nie zmieni wyroku. Pan łamie prawo. Pan nie może pogodzić się z tym, że to robotnik a nie Pan i Panu podobni doprowadzili do wolności, że musiał im ktoś pomagać no najlepiej ze to bezpieka pomagała. Dlatego przyjęliście do pracy w IPN wrogów moich jak Gwiazdę czy Wyszkowskiego po nie wykonywanym wyroku sądowym w tej właśnie sprawie a dziś chcecie zatrudnić go w ECS by szukał by dopasowywał materiały do waszej teorii. To wszystko kłamstwa i pomówienia ze złamaniem prawa i za to odpowiecie. Nawet sięgnęliście podstępnie do pomocy Kiszczaków ,Większej bezczelnej podłości, obrzydliwej prowokacji nie można zrobić Nawet w dowodach grafologicznych prowadzę z Wami 3:1"- napisał na Facebooku były prezydent. 

Wcześniej Lech Wałęsa ogłosił, że zrzeka się przyznanej mu w 2004 roku nagrody Człowieka Roku Forum Ekonomicznego w Krynicy. Wszystko dlatego, że nagrodę tę otrzymała w tym roku premier Beata Szydło, a wcześniej... Cały szereg postaci ze świata polityki, wywodzących się z bardzo różnych opcji.

yenn/Facebook, Fronda.pl