Lekarze ustalają jeszcze termin operacji, bo ona nie będzie taka prosta. Tym bardziej, że pojawił się nieoczekiwany problem, bo z trzech drutów wbitych w serce, jeden drut mi się złamał. I jest to problem” ­ powiedział Lech Wałęsa w rozmowie z „Super Expressem” informując o czekającej go operacji wymiany baterii w rozruszniku serca.

Dalej były prezydent dodał:

Ja jestem ruchliwy i się złamał w sercu ten drut, nie ma go w sercu”.

Wałęsę zapytano o to, czy w związku ze zbliżającą się operacją obawia się śmierci. Odparł:

Nie boję się, ja wszystko już wykonałem, wszystkie miejsca, które mi się podobały przerobiłem, zobaczyłem. Zostało mi tylko papiestwo, ale to chyba jest poza moim zasięgiem. Tak, mogę już umierać”.

dam/se.pl,Fronda.pl