Kościół katolicki czyli powszechny stracił właśnie Kanadzie swą odwieczną misję powszechności. Archidiecezja Moncton zakazała wiernym, którzy nie przyjęli podwójnej dawki szczepionki antycovidowej, publicznego praktykowania swej wiary oraz uczestnictwa we wszelkich uroczystościach religijnych.

O sprawie dotyczącej wschodniokanadyjskiej, dwujęzycznej archidiecezji, napisał na Twitterze użytkownik Rafalski.

Na internetowej stronie archidiecezji Moncotono możemy zapoznać się z listem abp. Valerego Vienneau, w którym tłumaczy on swoim archidiecezjanom, że od 22 września nie będą mogli uczestniczyć we Mszy Św., ochrzcić swojego dziecka, wziąć udziału w ślubie, pogrzebie, bierzmowaniu lub jakiejkolwiek religijnej uroczystości czy wydarzeniu duszpsterskim, jeśli nie wylegitymują się przyjęciem podwójnej dawki szczepienia. A powó tej decyzji arcybiskup Vienneau wyjaśnił już na wstępie swej odezwy do wiernych: Kanadyjski rząd życzy sobie wskaźnika osób podwójnie zaszczepionych na poziomie 90 proc.

Arcybiskup Moncton poinformował też wiernych, jak wyglądać będzie w praktyce wprowadzanie uniemożliwiania wykonywania praktyk religijnych osobom niespełniającym rządowych wymogów.

Abp Vienneau pisze w swym liście, że na mszach w przyszłym tygodniu oczekuje się, że kilku wolontariuszy będzie stało w drzwiach każdego kościoła, aby poprosić wiernych o pełny dowód szczepienia i zebrać ich nazwiska na liście w pełni zaszczepionych osób”.  I dodaje: „Lista ta może być ostatecznie zażądana przez rząd”.

Arcybiskup Valery Vienneau wyjaśnia też: „Czy nadal możemy przyjąć na uroczystość lub spotkanie osobę, która nie jest zaszczepiona lub ma pojedynczą dawkę w naszych obiektach? Nawet z maską i dystansem społecznym? Minister powiedziała: „nie”. I konkluduje: „Uszanujmy wytyczne rządu”, dodając: „Minister Zdrowia liczy na naszą współpracę”.

Całą sprawę oraz zachowanie arcybiskupa kanadyjskiego Moncton w dobitny sposób skomentował w social mediach ks. Daniel Wachowiak pisząc, żew Kanadzie słychać diabelski chichot”.

Były znany poznański duszpasterz a obecnie proboszcz parafii w Piłce podejrzewa, że w tej sytuacji zapewne „zadziała duszpasterskie podziemie”, by nie pozbawić katolików diecezji Moncton pełnej komunii z Kościołem i by tamtejszy Kościół nie stał się kościołem rządowym, lecz pozostał Kościołem katolickim, nawet jeśli miałby on funkcjonować we współczesnych katakumbach.

 

ren/Twitter, diomoncton.ca