Grupa Wyszehradzka chce szybkiej akcesji krajów Bałkanów Zachodnich do Unii Europejskiej. W Warszawie o perspektywie rozszerzenia Wspólnoty dyskutowali szefowie MSZ 15 państw europejskich z udziałem szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim perspektywy rozszerzenia Unii Europejskiej - o Serbię, Macedonię, Bośnię i Hercegowinę, Albanię, Kosowo i Czarnogórę.

Polski minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zaznaczał, że zarówno Europa Środkowa, jak i Południowo-Wschodnia mierzą się z podobnymi wyzwaniami - na przykład w dziedzinie bezpieczeństwa, ale również gospodarki. "Bezpieczeństwo energetyczne, zwłaszcza dywersyfikacja dostaw gazu to kluczowy problem dla rozwoju naszych gospodarek" - mówił szef polskiego MSZ. Jak dodawał, proces integracji europejskiej przyczynia się do bezpieczeństwa i rozwoju na całym kontynencie.

Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini podkreślała, że kraje Wspólnoty i państwa Bałkanów Zachodnich podzielają wspólne wartości, ale i wyzwania. Jak mówiła włoska polityk, rozmowy o członkostwie w Unii z sześcioma bałkańskimi krajami zdecydowanie przyspieszyły. "Kiedy 2 lata temu zaczynaliśmy rozmowy, byliśmy w zupełnie innym miejscu niż dziś. Jeśli patrzymy na każdy z sześciu krajów, zrobiliśmy razem imponujący postęp. I nie mówię, że to oni zrobili postęp, to my to osiągnęliśmy. Postanowiliśmy pracować razem, ręka w rękę" - powiedziała Federica Mogherini.

Szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto krytykował słowa przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, który wykluczył rozszerzenie Unii w najbliższych 5 latach. "Nie zgadzamy się z tym. Naszym zdaniem, nie tylko w ciągu 5 lat należałoby poszerzać Unię Europejską, trzeba to zrobić natychmiast. Uważamy, że to jest najważniejsze narzędzie do ponownego wzmocnienia Unii Europejskiej" - oświadczył Peter Szijjarto. Ponadto Węgry proponują, by UE otworzyła trzy nowe rozdziały rozmów z Serbią. Budapeszt oczekuje również rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Albanią i przyspieszenia w rozmowach z Macedonią. Węgierski minister skrytykował postawę Grecji, blokującą zapoczątkowanie negocjacji z władzami w Skopje.

Minister spraw zagranicznych Czech Lubomir Zaoralek podkreślał znaczenie rozszerzenia Unii w kontekście bezpieczeństwa w Europie. "Rozszerzenie oznacza stabilność ekonomiczną i może przynieść perspektywę rozwojową tym krajom. Ale oznacza też wzmocnienie bezpieczeństwa. Obecnie powinno nas to przede wszystkim interesować" - ocenił Lubomir Zaoralek.

Szef słowackiej dyplomacji Miroslav Lajczak zapewniał, że Grupa Wyszehradzka służy wszelką radą krajom Bałkanów Zachodnich. Zaznaczył też, że rozszerzenie Unii to jeden z priorytetów słowackiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. "Państwa Grupy Wyszehradzkiej mają szczególną pozycję, ponieważ możemy proponować i proponujemy państwom Bałkanów Zachodnich własne know-how z naszego pomyślnego procesu transformacji. Przypominamy również, że chodzi w nim o spełnienie wszystkich niezbędnych warunków. Te kraje mogą się od nas tego nauczyć" - mówił minister spraw zagranicznych Słowacji.

Szefowie MSZ państw Grupy Wyszehradzkiej wydali wspólne oświadczenie na temat krajów Bałkanów Zachodnich i ich drogi do UE. "Polityka rozszerzenia

Unii zapewnia nieocenione narzędzie dla osiągnięcia pokoju, stabilności i dobrobytu Bałkanów Zachodnich" - napisano w stanowisku Grupy Wyszehradzkiej.

Obecnie status kandydata do Unii Europejskiej posiadają: Albania, Czarnogóra, Macedonia, Serbia oraz Turcja.

dam/IAR