Sekretarz stanu USA Jorhn Kerry powiedział, że Ameryka jest skłonna rozpocząć współpracę z Rosją celem zwalczenia Państwa Islamskiego. Na zaangażowanie Kremla przeciwko terrorystom zgadza się także Europa, szczególnie chętnie, naturalnie, Niemcy.

Kerry gościł właśnie w Berlinie, gdzie spotkał się z niemieckim ministrem spraw zagranicznych, Frankiem-Walterem Steinmeierem. Kerry stwierdził, że "chętnie widziałby pomóc Rosji w walce z ISIS". Dodał, że całkowite zniszczenie Państwa Islamskiego jest wspólnym celem Waszyngtonu i Moskwy. Jak pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung", minister Steinmeier był "zachwycony" tym, że Rosja miałaby znowu współpracować z Zachodem.

Kerry powiedział z kolei, że rozmowy z Moskwą są konieeczne, by koordynować działania militarne w Syrii. Jak komentuje "FAZ", w ten sposób sekretarz stanu USA tylko potwierdził to, co dzieje się już oddawna - pomimo konfliktu ukraińskiego oraz rosyjskiego wsparcia dla Assada Moskwa, Waszyngton i Berlin mają szereg wspólnych celów na Bliskim Wschodize.

bjad/FAZ