To są żarty! Telewizja Publiczna chyba już oficjalnie realizuje zadania zlecone przez PBK i po prostu robi mu kampanię. Odwołano program Pospieszalskiego, w którym miał wystąpić Paweł Kukiz. A skoro Kukiz jest krytyczny wobec Komorowskiego, no to na coś takiego pozwolić nie można!

TVP Info utrzymywana z pieniędzy Polaków powinna Polakom służyć. Niestety, okazuje się, że w pierwszej kolejności Telewizja Publiczna służy obecnej władzy. Widzieliśmy już w kampanii przed I turą wyborów, że Komorowskiemu poświęcono o wiele, o wiele więcej czasu niż innym kandydatom, w tym Andrzejowi Dudzie. No, ale Komorowski to prezydent, głowa państwa, tłumaczono. Ok…

Wczoraj widzieliśmy, jak na antenie publicznej telewizji Tomasz Lis, za publiczne pieniądze, zaprezentował kłamliwe oszczerstwa pod adresem córki Andrzeja Dudy i samego kandydata na prezydenta. Dzisiaj przeprosił, ale ile złego narobił, to narobił.

Na tym jednak nie koniec. Pojawiło się dzisiaj oświadczenie producenta programu „Bliżej” Pawła Nowackiego oraz samego prowadzącego program, Jana Pospieszalskiego. Okazuje się, że TVP zawiesiła w tym tygodniu emisję programu. Powodu nie podano, ale wszystko jest jasne.

"Od dwóch dni usiłujemy bezskutecznie skontaktować się z dyrekcją TVP INFO, (osobiście, telefonicznie, mailowo). Przed chwilą otrzymaliśmy lakoniczną informację od Dyrekcji, że program jest w tym tygodniu zawieszony. Nie podano żadnego uzasadnienia" - czytamy w oświadczeniu.

W programie miał wystąpić w tym tygodniu Paweł Kukiz. Kukiz, który mówi od dłuższego czasu otwarcie: nie można popierać Komorowskiego, bo będzie to złe dla Polski. Kukiz, który mówi otwarcie, że Komorowskiemu nie wierzy za grosz. Kukiz, przed którym Komorowski ucieka, bojąc się stanąć do debaty z Andrzejem Dudą.

TVP wie świetnie, że program Pospieszalskiego mógłby mocno uderzyć w kampanię PBK. I program zdejmuje. Po prostu, cynicznie i arogancko, sprzeniewierza się własnej misji publicznej i staje po stronie obecnego prezydenta.

Reżim się boi. Widzimy to wyraźnie. Widzimy też, że reżim zrobi wszystko, by nie oddać władzy. Jeśli znowu wygra wybory, z wolnością w Polsce możemy się pożegnać. Dowodów na to macie Państwo coraz więcej. 

AKTUALIZACJA

Piotr Kraśko na antenie TVP poinformował, że program Jana Pospieszalskiego został zawieszony za poprzedni odcinek, w którym miało dojść do ataku na Bronisława Komorowskiego z naruszeniem rzetelności dziennikarskiej. Za program Lisa, w którym naruszono rzetelność dziennikarską atakując Dudę, Kraśko przeprosił, ale programu nikt nie zawiesił. Wydaje się nam, czy to podwójne standardy? 

A co zrobił właściwie Pospieszalski? Otóż w swoim programie zapytał widzów w sondzie,  czy "zagłosowaliby na kandydata popieranego przez WSI?". Pytanie jak najbardziej zasadne, tylko temat zakazany. A że w tym tygodniu miał być jeszcze u Pospieszalskiego Kukiz... 

bjad