„Nie ma żadnych wątpliwości w związku z ostatnimi orzeczeniami TSUE z 14 i 15 lipca. Powinienem jak najszybciej stawić się w sądzie i zostać dopuszczonym do orzekania” – twierdzi zawieszony sędzia Igor Tuleya. Jego argumentacji nie podziela jednak Sąd Okręgowy w Warszawie.

W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce jest niezgodny z prawem Unii Europejskiej. Po tym orzeczeniu zawieszony sędzia Igor Tuleya zapowiedział złożenie wniosku do prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie o dopuszczenie do orzekania. Dziś sędziowskie stowarzyszenie „Iustitia” opublikowało w swoich mediach społecznościowych datowane na 23 lipca pismo podpisane przez wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, Przemysława Radzika.

- „W odpowiedzi na Pana wniosek z 20 lipca 2021 r. w sprawie umożliwienia przystąpienia do pracy i wykonywania obowiązków służbowych uprzejmie informuję, że wobec obowiązywania uchwały Sądu Najwyższego – Izby Dyscyplinarnej z 18 listopada 2020 r. (...) o zezwoleniu na pociągnięcie Pana do odpowiedzialności karnej oraz o zawieszeniu w czynnościach służbowych, przedmiotowy wniosek nie może zostać uwzględniony”

- czytamy.

kak/Facebok, polsatnews.pl, DoRzeczy.pl