Po serii wstrząsów z sierpnia i końca października w gruzach legło ponad 100 miasteczek we włoskich regionach Lacjum, Umbria i Marche. Premier Włoch Matteo Renzi apeluje do Unii Europejskiej o pomoc, ponieważ skala zniszczeń jest ogromna. W swoich wypowiedziach podkreśla, że „Europa ma dzisiaj siedzibę w Nursji”, a „miasteczka są duszą naszego kraju”.

W wielu zniszczonych miasteczkach, jak podkreślają włoscy reporterzy, późnym wieczorem i rano panuje niespotykana cisza. W ciągu dnia pracują tam ekipy ratownicze, są ludzie, którzy sprawdzają, co stało się z ich dobytkiem. Bo nie wszyscy skorzystali z rządowej pomocy i przenieśli się do ośrodków turystycznych. Wielu koczuje w pobliżu miejsca zamieszkania, choć pozostały tam tylko gruzy.

Regiony Marche i Umbria, które leżą w zielonym sercu Włoch, nie są tak popularne jak np. Toskania. Ale turyści, którzy tam jadą, wracają zachwyceni krainami pełnymi małych, malowniczych, średniowiecznych miasteczek. Można tam podziwiać sztukę i jednocześnie cieszyć podniebienie lokalnymi przysmakami. To ziemia świętych – m.in. Benedykta, Franciszka i Rity oraz znakomitych artystów – m.in. Perugina, Raffaella, Gentilego, Lorenza Lotto, Carla Crivelli. Dziś klęska żywiołowa niszczy te ukryte wśród wzgórz miasteczka.

Maleńką, położoną w Umbrii Nursję, można było zwiedzić jednego dnia. Leży na równinie, nieopodal Gór Sybillińskich. Miasteczko otoczone jest średniowiecznymi murami. Ale jego historia sięga czasów starożytnych. Można było jeszcze do niedawna wejść do Nursji przez bramę z czasów Cesarstwa Rzymskiego i podążając uliczką pełną sklepów z miejscowymi pysznościami oraz małych restauracji dojść do głównego placu, gdzie wznosiła się bazylika św. Benedykta.

Teraz rzemieślnicy z tego zniszczonego przez trzęsienie ziemi miasteczka apelują o pomoc w odbudowie Nursji. Żywioł zniszczył ich miejsca pracy, stada zwierząt. Włosi już się organizują. Po apelach do restauratorów, by serwowali makaron all’amatriciana i zysk ze sprzedaży przekazywali na odbudowę Amatrice teraz nawołują, by kupować szynkę z Nursji. Dochody mają być przeznaczone na odbudowę miasteczka.

Wstrząsy w październiku były odczuwalne także m.in. w Rzymie. Rysy pojawiły się np. na ścianach kościoła św. Iwona (Sant’Ivo alla Sapienza) na dziedzińcu Pałacu Mądrości, gdzie znajduje się Uniwersytet Rzymski. Kościół wybudowano w latach 1642–1660 wg projektu Francesca Borrominiego.

Pęknięcia niepokoją także na fasadzie innego rzymskiego kościoła – św. Eustachego, który leży niedaleko Panteonu.

Delikatne, świeże rysy, zauważono również w kolumnadzie okalającej plac św. Piotra oraz w bazylice św. Pawła za Murami; tu spadł nawet gzyms.

O pomoc w odbudowie miasteczek w Umbrii, Marche, Lacjum i Abruzji Włosi apelują do całego świata.

Także w Polsce w pomoc zaangażowały się liczne organizacje humanitarne, m.in. Caritas.

Mieszkający u nas Włosi organizują koncert charytatywny, z którego dochód zostanie przeznaczony na rzecz pomocy tym, którzy podczas kataklizmu ucierpieli. Odbędzie się 6 grudnia w warszawskim Palladium.

CAŁOŚĆ: TVP.INFO

dam/TVP.Info