Stołeczni radni uchwalili w czwartek plan zagospodarowania przestrzennego, z którego wynika, że na terenach sąsiadujących z Jeziorkiem Czerniakowskim ma powstać duże osiedle. To okolice słynnego rezerwatu przyrody.

– To teren przyrodniczo bardzo cenny, ale też zalewowy. Budowa wysokich budynków w bliskim otoczeniu wód stojących doprowadzi do zaburzenia poziomu wody i osuszenia jeziora – mówi portalowi DoRzeczy.pl Jan Śpiewak, przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.

– Rafał Trzaskowski bardzo często mówi, że będzie walczył o zieleń, że będzie walczył ze smogiem, a tymczasem nie widzimy praktycznie żadnych działań, które by potwierdzały te deklaracje. Widzimy natomiast dużo działań dokładnie sprzecznych. Zabudowa tego fragmentu jeziora jest niestety kolejnym na to dowodem. Co ciekawe, miasto samo sprzedało deweloperom sporo działek w okolicy tego jeziorka co jest zupełnie niezrozumiałe w sytuacji, gdy mamy do czynienia z terenem cennym przyrodniczo – stwierdza Śpiewak

 – Styk biznesu i samorządu jest bardzo patologiczny – uważa Śpiewak.

– To starorzecze Wisły. Jest to więc nie tylko teren przyrodniczo bardzo cenny, ale również teren zalewowy. Niestety wokół tego jeziora od dawna trwa zabudowa deweloperska i wody jeziorka stopniowo się obniżają, a teraz nastąpił kolejny krok tę stronę –dodaje

bz/dorzeczy.pl/polskieradio24.pl