W swoim orędziu noworocznym, o czym wczoraj informowaliśmy TUTAJ, przywódca reżimu północnokoreańskiego Kim Dzong Un zagroził Stanom Zjednoczonym mówiąc, że na jego biurku znajduje się przycisk atomowy. Na odpowiedź Stanów Zjednoczonych nie trzeba było długo czekać.

Całe terytorium Stanów Zjednoczonych jest w zasięgu naszej broni nuklearnej a przycisk atomowy zawsze znajduje się na moim biurku. To nie groźba, to rzeczywistość”

- stwierdził Kim Dzong Un w orędziu.

Na te słowa prezydent Stanów Zjednoczonych Donlad Trump odpowiedział:

Może by tak ktoś wywodzący się z tego wycieńczonego i głodującego reżimu wyjaśnił mu, że ja też mam przycisk atomowy, ale jest on znacznie większy i potężniejszy. I do tego działa”.

dam/PAP,Fronda.pl