Bruksela jakby cały czas we śnie, cały czas wierząca w bajki, że być może będzie jak po staremu, nic się nie stanie… Ale dłużej nie da się już oszukiwać. Radykalni islamiści nie zmienią nagle swojej taktyki i nie zasiądą do stołu negocjacyjnego. Terroryści będą dalej wysadzać się w powietrze i zabijać niewinnych ludzi. 

W zasadzie napływ fali imigrantów do Europy gwarantuje, że nie może być innego scenariusza, jak tylko eskalacja przemocy w różnych miejscach Starego Kontynentu. Szczególnie tam, gdzie można łatwo wywołać panikę i sparaliżować przestrzeń publiczną. Belgia była wymarzoną scenografią do realizacji kolejnego zamachu. 

Według relacji mediów belgijskich i francuskich, doszło do kilku wybuchów na największym brukselskim lotnisku Zeventem oraz na kilku stacjach metra m.in. Schumann oraz Maalbeek (to na razie informacje potwierdzone). Na lotnisku zginęło 13 osób, 35 zostało rannych. W metrze zginęło co najmniej 10 kolejnych osób, kilkadziesiąt zostało rannych. 

Znam Belgię i samą Brukselę bardzo dobrze, pracowałem tak kilka lat. Stolica tego kraju jest krajem bardzo kosmopolitycznym. Belgowie zaś ludźmi otwartymi, z charakteru bardzo podobni do Polaków, trochę melancholijni, ale sympatyczni. Zawsze uderzała mnie sekularyzacja tego kraju, z którego obok Holandii, pochodziły ongiś rzesze misjonarzy. Dziś kościoły stoją puste, a na ulicach częściej słychać arabski niż rdzenne języki Walonów i Flamandów. 

Belgia od wielu lat przechodzi kryzys państwowości. Przypomnieć tylko, że w latach 2010-2011 był to kraj, który przez 525 dni funkcjonował bez… rządu, ponieważ zwaśnione siły polityczne nie potrafiły dogadać się w tej fundamentalnej, wydawałoby się, sprawie dla państwa. Dlatego nie należy się dziwić, że ten europocentryczny kraj, w swej istocie jest bardzo słaby i nie radzi sobie z imigracją i terroryzmem. 

Mimo wszystko, zamachy w stolicy Belgii powinny być także ostrzeżeniem dla Polski. Rozmontowane państwo polskie myślę, że jest w podobnej kondycji jak belgijskie. Dlatego przed służbami stoi ogromne wyzwanie, aby zapewnić bezpieczeństwo gościom przybywającym na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.

 

Tomasz Teluk