"Podczas gdy rząd RFN odmawia rekompensat dla osób porwanych rodzicom przez III Rzeszę, nauczyciel z Fryburga organizuje wystawę, która po raz pierwszy przybliża Niemcom wstrząsające losy germanizowanych polskich dzieci" - pisze portal Deutsche Welle.

Historia Dzieci Zamojszczyzny, wysiedlonych, porwanych od rodziców, poddanych germanizacji lub wymordowanych w obozach, jest w Polsce dobrze znana. W Niemczech okrutny los tych dzieci, a także tysięcy innych, uprowadzonych z krajów Europy Wschodniej i Norwegii, nie został dotychczas przedstawiony przez żadne muzeum.

Wystawa „Zrabowane dzieci – zapomniane ofiary” powstała w hołdzie najmłodszym ofiarom rasistowskiej polityki III Rzeszy. Z inicjatywy i dzięki 10-letniej pracy osoby prywatnej – Christopha Schwarza, 40-letniego nauczyciela z Fryburga, oraz założonego przez niego stowarzyszenia Zrabowane Dzieci – Zapomniane Ofiary (Geraubte Kinder – Vergessene Opfer e.V.). Schwarz wspomina w rozmowie z Deutsche Welle, że z tematem germanizowanych dzieci z Polski zetknął się przypadkowo: – Kiedyś poznałem jedno z nich, Hermanna Lüdekinga. Postanowiłem walczyć o odszkodowanie dla niego i zarazem innych ofiar.

Wystawa składa się z 45 tablic i kilkunastu filmowych reportaży. Początkowe tablice stanowią historyczne wprowadzenie i podnoszą kwestię braku odpowiedzialności państwa niemieckiego wobec ofiar, kolejne – przedstawiają ich dramatyczne losy. Ze zdjęć patrzą – z bezgranicznym smutkiem, przerażeniem, czasem rezolutnością, która pomagała sobie radzić – kilkuletnie dzieci, których dzieciństwo zamieniono w koszmar. Opowieści pogrupowano według kraju pochodzenia ofiar. Wystawa od końca 2014 r. objeżdża Niemcy. W Centrum Dokumentacji Nazizmu w Kolonii (NS-Dokumentationszentrum der Stadt Köln) odwiedzało ją codziennie średnio 150 osób.

Historycy przyjmują, że z okupowanych terytoriów Niemcy wywieźli między 50 tys. a 200 tys. dzieci „rasowo przydatnych”, na ogół o jasnych włosach i niebieskich oczach. Były one pozbawiane tożsamości (w nowym akcie urodzenia podawano wyłącznie datę i miejsce urodzenia) i poddawane przymusowej germanizacji w rodzinach zastępczych, domach dziecka i obozach dziecięcych. 

Cały artykuł czytaj na stronach "Deutsche Welle" - tutaj!