Zdaniem liderki Nowoczesnej, Katarzyny Lubnauer, prezydent Andrzej Duda podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej wygłosił "dobre przemówienie". 

Co tak spodobało się opozycyjnej polityk krytycznej wobec zdecydowanej większości działań obozu rządzącego (nierzadko wbrew zdrowemu rozsądkowi)? 

"To było dobre przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy, pierwsze jego przemówienie w którym nie próbował odnosić się do wewnętrznej polityki bieżącej"-oceniła Lubnauer w radiowej "Jedynce". Szefowa Nowoczesnej wskazała ponadto, że dobrze, iż w przemówieniu głowy państwa znalazło się "odniesienie do imperialistycznych zapędów Rosji", Cóż, na imperialistyczne zapędy Rosji zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i prezydenci wywodzący się z tego ugrupowania, jak np. śp. Lech Kaczyński, zwracali uwagę -mówiąc kolokwialnie-"zanim to było modne". Dobrze, że opozycja wreszcie zaczęła to dostrzegać, zamiast z uporem maniaka "przyszywać" obecne władze do Putina. 

Katarzyna Lubnauer zwróciła także uwagę na kwestię bezpieczeństwa energetycznego. 

"Dla nas bardzo ważne są dwie rzeczy: żebyśmy mieli bezpieczeństwo energetyczne, a z drugiej strony żeby nasi obywatele nie mieli drogiego gazu. (…) Jeżeli możemy wynegocjować dobre warunki na zakup gazu rosyjskiego, to też musimy pamiętać, że to się przekłada na niższe koszty życia, a wiemy, że mamy obecnie drożyznę"-oceniła polityk.

yenn/Polskie Radio, Fronda.pl