- Jest pewna niedoróbka systemowa tak bym powiedział. Rzeczywiście prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych powinien mieć wpływ na obsadę stanowiska ministra obrony. Tą kwestię zresztą prezydent podnosił przy okazji dyskusji na temat referendum konstytucyjnego - powiedział Paweł Soloch, szef BBN, w rozmowie z Konradem Piaseckim na antenie Radia ZET.

- Moim zdaniem powinien, tak, powinien mieć wpływ jeżeli ma być prezydentem, który jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, prezydentem, który ma największy mandat społeczny w postaci bezpośrednich wyborów - dodał Soloch.

Soloch przypomniał, że sam prezydent Andrzej Duda kilka razy mówił o ,,doprecyzowaniu'' kompetencji prezydenta i szefa MON przez konstytucję, tak, by nie dochodziło do żadnych zgrzytów.

Szef BBN nie ukrywał, że jest wiele spraw spornych między Pałacem Prezydenckim a MON. - Wiele kwestii jeśli chodzi o współpracę z MON na tym etapie, w którym się znajdujemy, wymaga wyjaśnienia. Ale jeszcze raz podkreślę, ta współpraca trwa, bo pewne rzeczy muszą się toczyć - wskazał.

Jak dodał, jedną z kluczowych różnic jest kwestia podejścia do systemu dowodzenia. Mówiąc krótko, najważniejszego dowódcę wojskowego w państwie chciałby mianować zarówno prezydent, jak i MON. Propozycja reformy przez MON, przyznaje Soloch, w pewnym sensie ,,ograniczałaby kompetencje prezydenta''.

mod/radiozet.pl