Odnosząc się do sporu pomiędzy TSUE a niemieckim Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym czterech niemieckich profesorów prawa i ekonomii opublikowało artykuł na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, w którym przekonują, że Komisja Europejska próbuje zniszczyć suwerenność państw członkowskich, wykorzystując TSUE do forsowania unijnego centralizmu. Prof. Zdzisław Krasnodębski zauważa w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że prawnicy z Niemiec używają argumentu, który wcześniej podnieśli Polacy.

„Atak na suwerenność państw i narodów Unii Europejskiej. Nieprzemyślane postępowanie Komisji Europejskiej grozi kryzysem konstytucyjnym na szczeblu narodowym i europejskim” – to tytuł artykułu opublikowanego na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung” przez czterech niemieckich profesorów prawa i ekonomii. Odnoszą się oni do relacji między trybunałami konstytucyjnymi państw członkowskich a Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Artykuł w rozmowie z Polską Agencją Prasową skomentował europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski. Zwraca on uwagę, że niemieccy konstytucjonaliści posługują się argumentem od lat podnoszonym przez stronę polską. Chodzi o nierespektowanie przez unijne instytucje granic unijnego prawa.

- „Komisja Europejska, jak i Parlament Europejski, łamały traktaty wykraczając poza swoje kompetencje określone w tych traktatach, przykładowo podejmując niektóre rezolucje dot. Polski. Trybunał Konstytucyjny Niemiec, na gruncie niemieckiego prawa zasadniczego, uznał w ubiegłym roku, że prawo unijne nie stoi z zasady nad prawem krajowym, lecz jedynie w pewnych ściśle wyznaczonych granicach. KE, chcąc pokazać, że traktuje wszystkich równo, wszczęła postępowanie wobec Niemiec. I nagle okazuje się, że czołowi niemieccy konstytucjonaliści, którzy nie widzieli nic nagannego w naruszaniu traktatów przez unijne instytucje względem Polski i Węgier, zaczęli protestować, gdy chodzi o Niemcy”

- mówi prof. Krasnodębski.

Podkreśla, że niemieccy konstytucjonaliści przestrzegają przed budowaniem państwa federalnego na gruncie Unii Europejskiej. Polska mówi o tym procesie od wielu lat.

- „Konstytucjonaliści wskazują, że twierdzenie, jakoby państwa członkowskie, ich trybunały konstytucyjne, nie mogły sprawdzać granic stosowania prawa europejskiego, oznaczałoby, że wszyscy byliby poddani dyktatowi instytucji unijnych”

- dodaje.

kak/PAP