Gdyby w najbliższych wyborach do Sejmu wystartowały ruchy Szymona Hołowni i Rafała Trzaskowskiego, oznaczałoby fatalne wieści i katastrofę dla Koalicji Obywatelskiej. Jednak najgorzej z tego starcia wychodzą PSL oraz Lewica.

Gdyby w wyborach najbliższą niedzielę wystartowała zarówno „Polska 2050” Hołowni, jak i „Nowa Solidarność” Rafała Trzaskowskiego, według sondażu pracowni Social Changes dla portalu wpolityce.pl zdecydowanie wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z poparciem rzędu 37 proc. Drugie miejsce zajmuje wówczas ugrupowanie Hołowni – zdobywa 22 proc. głosów.

Nieco mniej, bo 20 proc. zdobywa w takim układzie ruch Trzaskowskiego. W sejmie znalazłaby się także Konfederacja z 7 proc. głosów oraz Koalicja Obywatelska, na którą zagłosowałoby tyle samo osób.

To jednak nie największy przegrany startu ruchów Trzaskowskiego i Hołowni. Prawdziwą katastrofą byłoby to dla Lewicy oraz PSL. Obie partie uplasowały się w sondażu poniżej progu wyborczego i zebrały odpowiednio: 4 i 3 proc. głosów.

Badanie przeprowadzone zostało w dniach 28-31 sierpnia 2020 roku.

dam/wpolityce.pl,Fronda.pl