Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię Estymator na zlecenie portalu doRzeczy.pl, PiS z wyraźną przewagą wygrałoby najbliższe wybory. Jednak do utrzymania się przy władzy potrzebowałoby ono wejścia w koalicję z jedynym, jak się na chwilę obecną wydaje, w miarę realistycznym w tym układzie partnerem, jakim jest Konfederacja.

Oddanie swego głosu na PiS zadeklarowało 36,4 proc. wyborców. Taki wynik zapewniłby PiS 202 mandaty, czyli o 21 za mało, by sprawować samodzielnie władzę.

Znajdująca się na drugim miejscu Platforma Obywatelska odnotowała kilkuprocentowy wzrost poparcia i wynosi ono aktualnie 27,5 proc.

Na Polskę 2050 oraz na Konfederację chce głosować niemal identyczna ilość wyborców – odpowiednio: 9,5 oraz 9,4 proc. Za nimi uplasowały się jeszcze Lewica – 7,8 proc. i PSL 6,6 proc. Pozostałe ugrupowania znalazły się pod progiem wyborczym.

W sześciopartyjnym Sejmie jedyną realistyczną możliwością na trzecią kadencję rządów byłoby dla PiS wejście w koalicję z Konfederacją, gdyż sojusz z KO, Polską 2050 lub Lewicą zdecydowanie trudno byłoby sobie wyobrazić, a PSL posiadałoby niewystarczającą ilość mandatów.

Warto odnotować, że gdyby opozycja chciała zmontować rząd to musiałaby również zaprosić do jego tworzenia Konfederację, gdyż bez jej udziału zabrakłoby kilku mandatów.

Jak wynika więc z badania przeprowadzonego przez Estymator wydaje się, że to Konfederacja może spełnić w następnym wyborczym rozdaniu rolę klasycznego języczka u wagi i zadecydować o tym, jaka koalicja będzie rządzić Polską.

 

ren/dorzeczy.pl