Radosław Sikorski dołącza do „chlubnego” grona polityków, którzy za nic mają wybór większości Polaków i w dodatku mówią o tym wprost. Na antenie TOK FM polityk poinformował, że na czwartkowe zaprzysiężenie demokratycznie wybranego Prezydenta Rzeczpospolitej się nie wybiera, bo w jego ocenie Andrzej Duda wybory „wygrał metodami postsowieckimi”.

Eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej i były marszałek Sejmu Radosław Sikorski wcale nie kryje się z tym, że za nic ma demokrację i demokratyczny wybór większości Polaków. Ponieważ Polacy wybrali na swojego prezydenta kogoś innego, niż chciała totalna opozycja i europejski establishment, to w myśl zasady, jaką kierują się politycy Platformy Obywatelskiej: „nie wygrał nasz kandydat, więc wybory były nieważne”, Sikorski nie weźmie udziału w czwartkowym Zgromadzeniu Narodowym, na którym przysięgę złoży prezydent Andrzej Duda.

Tą informacją europoseł podzielił się ze słuchaczami radia TOK FM. Swoją decyzję argumentował tym, że w jego opinii prezydent Andrzej Duda jest „charakterologicznie niezdolny do oparcia się Jarosławowi Kaczyńskiemu””, a wybory „wygrał metodami postsowieckim, czyli używając zasobów państwa i kłamstwami w telewizji państwowej”.

Na antenie TOK FM Radosław Sikorski był też pytany o skandaliczną prowokację aktywisty LGBT w czasie Marszu Powstania Warszawskiego, który wykonywał obsceniczne gesty w stronę uczestników Marszu. Tutaj również Sikorski podziela zdanie swoich partyjnych kolegów, przekonując, że to temat nieważny i powinniśmy zajmować się poważniejszymi sprawami. Przyznał jednak przy tym, że „jeśli się chce żeby własne uczucia były szanowane, to trzeba szanować też uczucia innych”.

Europoseł odniósł się również do tematu niemieckich reparacji:

- „PiS mówi tylko, że domaga się odszkodowań, a w rzeczywistości się nie domaga. O ile wiem, było już ileś spotkań rządu polskiego z niemieckim od czasu gdy poseł Mularczyk zaczął określać sumy odszkodowań i z tego co wiem, to polski rząd nie przekazał takiego żądania stronie niemieckiej. Jest to wyłącznie propaganda na użytek wewnątrz krajowy” – przekonywał.

kak/TOK FM, wPolityce.pl