Od ubiegłej soboty w Polsce obowiązują rozszerzone obostrzenia związane z rozwojem epidemii koronawirusa w Polsce. Wygląda jednak na to, że potrwają one dłużej niż tylko do 9 kwietnia.
Zamknięte są między innymi wielkopowierzchniowe sklepy meblowe czy budowlane, a także salony fryzjerskie i kosmetyczne oraz hotele. W dalszym ciągu też zamknięte są restauracje.
Pierwotnie obostrzenia wprowadzone zostały z datą do 9 kwietnia. Teraz jednak rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie na antenie TVP 1 przyznał:
„Nie wykluczam, że obostrzenia nawet w tym zakresie, co teraz, mogą z nami zostać dłużej niż do 9 kwietnia”.
Dodał, że wszystko zależy od dynamiki zachorowań.
Wczoraj z kolei główny doradca premiera ws. Covid-19 prof. Andrzej Horban powiedział na antenie TOK FM:
„Termin obowiązywania aktualnych obostrzeń, do 9 kwietnia, jest umowny”.
Wszystko zatem wskazuje, że po 9 kwietnia niewiele się zmieni w porównaniu do obecnego stanu obostrzeń.
dam/TVP1,TOK FM