Jak już informowaliśmy na portalu Fronda.pl, Władimir Putin w rozmowie z państwową telewizją poinformował, że przygotowana została rezerwa sił MSW do ewentualnego skierowania jej na Białoruś. Zdaniem rosyjskiej prasy jest to ostrzeżenie dla Putina dla Zachodu, że może dojść do interwencji.

Politolog Jewgienij Minczenko dodał, że ze słów Putina wynika, że użycie rezerw może nastąpić nie tylko jeśli dojdzie do agresji zewnętrznej, ale i w wypadku zamieszek w tym kraju.

Aleksiej Makarkin stwierdził z kolei, że to sygnał do Zachodu oraz białoruskiej opozycji, że jeśli granica zostanie przekroczona, może dojść do interwencji.

Ekspert przypomina, że oba kraje łączy umowa, która wymienia między innymi obronę stabilności Rosji i Białorusi.

Niezawisimaja Gazieta” ocenia z kolei:

Kiedy telewizja państwowa uzyskuje wywiad z prezydentem Rosji, to zawsze oznacza to, iż Putin potrzebuje pilnie o czymś poinformować. Najprawdopodobniej taka konieczność wiązała się właśnie z Białorusią”.

dam/PAP,Fronda.pl