Znakomicie spisująca się podczas Mistrzostw Europy w siatkówce mężczyzn polska reprezentacja bezdyskusyjnie pokonała wczoraj bardzo silną Rosję 3:0. W sobotę w katowickim Spodku Biało-Czerwoni zmierzą się w walce o wielki finał rozgrywanego w Polsce turnieju ze zwycięzcą meczu Czechy-Słowenia.

Reprezentacja Polski, która zdobyła dwa mistrzostwa świata z rzędu, nie potrafi jednak aż od 12 lat i pięciu kolejnych turniejów stanąć na najwyższym podium podczas mistrzostw Starego Kontynentu. Teraz, będąc gospodarzem tej imprezy, podopieczni Vitala Heynena są na najlepszej drodze, by ten sukces wreszcie osiągnąć.

We wtorkowy wieczór Biało-Czerwoni dokonali rzeczy niewątpliwie spektakularnej, niemal deklasując na parkiecie gdańskiej Ergo Areny, świeżo upieczonych wicemistrzów olimpijskich z Rosji. Polacy wygrali gładko 3:0 i właściwie tylko wynik drugiego seta, ostatecznie wygranego przez naszych po zaciętej walce 26:24 – wisiał na włosku. Pierwszego seta gospodarze turnieju wygrali aż 25:14, ostatniego 25:19.

W sobotę podopiecznych Vitala Heynena, na parkiecie katowickiego Spodka, czeka decydujący mecz o finał Mistrzostw Europy na parkiecie katowickiego Spodka. Rywalem Polaków będą Czesi lub Słoweńcy. Biało-Czerwoni będą niewątpliwie faworytem tego spotkania. A czy zakończy się ono szczęśliwie dla nas – przekonamy się już w sobotę.

ren/TVP Sport