- „W Warszawie są ludzie, którzy czują się kobietami, to dlaczego ja nie mogę czuć się mężczyzną?” – pytała w rozmowie z Interią była posłanka Samoobrony Renata Beger.

W środę w Warszawie odbył się protest rolników przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Razem ze środowiskami rolniczymi protestowali również niektórzy politycy Konfederacji i PSL oraz byli politycy Samoobrony. Do Warszawy przyjechała m.in. była posłanka Reanata Beger, która udzieliła wywiadu dziennikarzowi Interii.

Beatę Beger zapytano, czy rozważa ewentualny powrót do polityki. Stwierdziła, że dostawała propozycje startu w ostatnich wyborach parlamentarnych, ale odmówiła. Podkreśliła, że aby coś zrobić, to ona musi tego chcieć, a nie politycy czy dziennikarze.

Jako przykład podała emeryturę, na którą mogłaby się udać, ale jej nie pobiera. Pytana dlaczego, stwierdziła:

- „W Warszawie są ludzie, którzy czują się kobietami, to dlaczego ja nie mogę czuć się mężczyzną? Czuję się mężczyzną i nie idę na emeryturę. Pójdę jak skończę 65 lat. Dobrze się czuję, siły są, więc wciąż będę pracować”.

Była działaczka Samoobrony słynie z niecodziennych wyznań. Pamiętne pozostaje w Polsce wypowiedziane przez nią zdanie w 2003 roku, kiedy to stwierdziła, że „lubi seks, jak koń owies”. Tym razem najpewniej chciała ironicznie odnieść się do głośnych ostatnimi tygodniami wydarzeń z udziałem Michała Szutowicza.

kak/Interia