Prezydent Rosji Władimir Putin  i premier Izraela Benjamin Netanjahu uczestniczył w ceremonii odsłonięcia w Jerozolimie pomnika bohaterów oblężonego Leningradu.

- Blokady Leningradu i Holokaustu nie można z niczym porównać. Pamięć o męczeństwie i męstwie milionów ludzi są przekazywane z pokolenia na pokolenie — powiedział Putin.

 

Jak podkreślił, pomnik jest „symbolem naszej głębokiej i wspólnej pamięci”

– To drugi pomnik na ziemi izraelskiej … gdzie mieszka prawie 1300 uczestników obrony (Leningradu – przyp. red.), ich potomkowie, przyjaciele i gdzie czczą oni swoich bohaterów, pamiętają poległych. Tutaj, podobnie jak w Rosji, panuje zrozumienie znaczenia lekcji z drugiej wojny światowej. - mówił

- Nie pozwala się światu zapomnieć o tym, do czego prowadzą egoizm narodowy, brak jedności, sprzyjanie wszelkim formom szowinizmu, antysemityzmu i rusofobii. Naszym wspólnym obowiązkiem jest przekazywanie tej wiedzy przyszłym pokoleniom, prawnukom zwycięzców, edukowanie w nich wdzięcznej pamięci wobec tych, którzy dali nam wolność i kosztem życia przekazali wartość pokoju i sprawiedliwości – powiedział Putin podczas uroczystości

-  Tutaj, podobnie jak w Rosji, ludzie są zaniepokojeni, zaniepokojeni i oburzeni próbami zaprzeczenia Holokaustowi, zrewidowania wyników II wojny światowej oraz wybielania morderców i przestępców – stwierdził 

- Rosja pamięta lekcję z II wojny światowej. Nie pozwalamy zapomnieć, do czego prowadzą wszelkie formy szowinizmu i nacjonalizmu - dodawał

bz/wpolityce.pl/dzienniknarodowy.pl