W piątek Zarząd Krajowy PO wyrzucił z partii dwóch posłów: Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego. Posłowie nie zdradzili jeszcze swoich politycznych planów, jednak politycy PSL nie ukrywają, że chętnie przyjęliby ich do siebie.

Zarząd Krajowy PO wyrzucił z partii posła Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego. Wnioskował o to przewodniczący Borys Budka, a jako powód partia podała „działanie na szkodę Platformy”. Obaj posłowie byli sygnatariuszami słynnego apelu parlamentarzystów KO, którzy wezwali do „poważnej debaty”, prowadzącej do „wieloaspektowej przemiany wewnętrznej”.

Zarówno Ireneusz Raś jak i Paweł Zalewski byli zaskoczeni decyzją władz Platformy i podkreślali, że nie znają jej przyczyn.

Zdaje się, że po radykalnym skręcie w lewą stronę w Platformie Obywatelskiej rozpoczęły się „czystki”. W najbliższym czasie z ugrupowania Borysa Budki może odejść lub zostać wyrzuconych więcej polityków o konserwatywnym światopoglądzie. Goszcząc na antenie TVP Info poseł PSL Władysław Bartoszewski podkreślił, że jego partia chętnie ich przyjmie.

- „Nie ma wątpliwości, że rozmawiamy z posłami konserwatywnymi w PO. Nie będziemy łowić w opozycji, natomiast jeśli będą wyrzuceni za poglądy podobne do nas, to przyjmiemy ich z otwartymi rękami”

- mówił polityk

- „PO zwróciła się w lewo, traci w sondażach i nie widzi miejsca dla posłów konserwatywnych. To niczemu dobremu nie służy”

- dodał gość programu „Woronicza 17”.

Podobnego zdania jest senator Jan Filip Libicki, który gościł w programie „Polityczna Kawa” na antenie TV Republika.

- „Ja opuściłem Platformę w 2018 roku, kiedy wyrzucono z niej posłów, panią Fabisiak i pana Tomczaka i pana Biernackiego. Pani Fabisiak wróciła do Platformy, koledzy zostali wyrzuceni i ja wtedy wystąpiłem z Platformy Obywatelskiej, zdając sobie sprawę, że dla osób o konserwatywnych poglądach w tym momencie w 2018 roku, że tego miejsca nie ma”

- przypomniał polityk.

- „Wydaje mi się, że dobrze zdiagnozowałem sytuację, skoro mijają trzy lata i następne osoby kojarzone jakoś tam z konserwatywnymi, czy centrowo-konserwatywnymi poglądami, są z tej partii usuwane. Moja decyzja była słuszna”

- dodał.

Jak ocenia, obecna sytuacja w Platformie wynika z podjętego wcześniej przez partię wyboru.

- „Chce się ona ścigać z Lewicą na postępowość, progresywizm itd.”

- stwierdził.

Zaznaczył, że PSL chce być formacją centrowo-konserwatywną.

- „Nie będzie tu oczywiście żadnego polowania, czy ciągnięcia na siłę, ale mogę powiedzieć za siebie - gdyby panowie Raś i Zalewski chcieli współtworzyć Koalicję Polską, to ja osobiście bym się cieszył”

- podkreślił gość Tomasza Sakiewicza.

kak/tvp.info.pl, Telewizja Republika, niezależna.pl