W szpitalu Pro-Familia w Rzeszowie od kilku lat przeprowadzane są aborcje, zwłaszcza na chorych dzieciach. Dlatego też wiele środowisk, w tym Fundacja PRO – Prawo do życia, organizuje przed placówką protesty.

O szpitalu piszą też media. Publikacje na ten temat ukazują się również w Internecie i są szeroko komentowane przez internautów. Wiele opinii nie podobało się właścicielom placówki – zwłaszcza te mówiące o zabijaniu dzieci. Dlatego postanowili ścigać autorów wpisów. W związku z tym 8 osób na początku listopada stanie przed rzeszowskim sądem.

Fundacja PRO – Prawo do życia zwraca uwagę, że wszczęcie procesu przeciwko tym internautom to szykany. Mecenas Halina Szydełko, prezes Akcji Katolickiej, podkreśla, że sprawa jest niepokojąca.

– Odnosimy wrażenie, że ludzie wierzący, katolicy to jedyna grupa w naszym kraju, którą można bezkarnie obrażać. Natomiast my nie mamy prawa wyrażać swoich poglądów – mówi mec. Halina Szydełko.

 

Tymczasem wciąż trwają procesy odwoławcze ws. wyroków na obrońców życia Jacka Kotuli i Przemysława Sycza. W ubiegłym roku działacze pro-life zostali osądzeni za organizowanie pikiet antyaborcyjnych przed rzeszowskim szpitalem.

 

MT/Radio Maryja