To w pewnym sensie historyczna data. Ponura data, która zostanie zapamiętana i zapisana w podręcznikach historii. Ale to nie koniec bitwy o polską wolność w Unii Europejskiej i wolną Unię Europejską” – powiedział w dniu dzisiejszym minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Nie krył także swojego rozgoryczenia dzisiejszą decyzją TSUE ws. tzw. mechanizmu warunkowości, a szefowi polskiego rządu Mateuszowi Morawieckiemu zarzucił w związku z tym popełnienie bardzo poważnego błędu politycznego.

Ziobro wyraził także nadzieję, że „będzie jeszcze sprzyjający czas dla wolności i suwerenności w Unii Europejskiej”, a dzisiejsze orzeczenie TSUE określił jako unijny „szantaż ekonomiczny” wymierzony przede wszystkim w polskie samorządy, „wobec których zażądano likwidacji uchwał, odwołujących się do ochrony rodziny, tradycyjnych polskich wartości i wychowywania dzieci w szkołach”.

O sprawę wyroku TSUE na antenie Polskiego Radia 24 był pytany także prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński.

W moim przekonaniu przede wszystkim to określenie jest troszeczkę przesadne, bo rzeczywiście dzisiaj w UE trwa proces, którymi się przeciwstawiamy, proces ograniczenia czy wręcz eliminowania suwerenności państw, które są członkami UE, ale to wszystko jest w trakcie i to w trakcie pewnej kontrowersji. Nie chcę już tutaj używać określenia walka, bo w UE nie należy ze sobą walczyć, ale takie określenie też nie byłoby tutaj dalekie od prawdy. I to, że ta skarga zostanie odrzucona, to było bardzo łatwe do przewidzenia, szczególnie po wypowiedzi rzecznika generalnego, po stanowisku, ale i przedtem to było właściwie oczywiste – stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński.

– Mamy do czynienia z takim napięciem między naszym słusznym oczekiwaniem dalszego wsparcia ze strony UE, bardzo szybko zbliżamy się do tego momentu, w którym będziemy płatnikiem netto, ale jeszcze trochę czasu jest, drogi do przebycia i chcielibyśmy w dalszym ciągu korzystać z tego samego, z czego korzystało wiele innych państw, które już dzisiaj ten poziom 100% przeciętnej UE osiągnęły – mówił dalej.

Odniósł się także do wypowiedzi ministra Ziobro, który ostro publicznie skrytykował premiera Mateusza Morawieckiego.

– To zdarzenie może być przedmiotem dyskusji na przykład wewnątrz naszej koalicji, rządu, ale jestem zawiedziony tym, że takie oświadczenia padają publicznie, bo to na pewno naszej wspólnej sprawie, a tą wspólną sprawą jest między innymi utrzymanie naszej suwerenności, oczywiście to sprawa super ważne, ale mamy także te i inne i dlatego troszkę się dziwię panu ministrowi [Ziobro], ale cóż, takie rzeczy się w polityce zdarzają, nie tylko u nas, we wszystkich państwach. Trzeba nad tym przejść do porządku dziennego i po prostu iść dalej. Ale oczywiście nie przechodzimy do porządku dziennego nad samą sprawą, sprawą obrony polskiej suwerenności – stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości.

 

mp/polskie radio 24/tvp info/fronda.pl