Prawica Rzeczypospolitej oraz Unia Polityki Realnej wystawią wspólne listy w wyborach do Sejmu w jesiennych wyborach. - Przedstawiciele obu partii znajdą się na listach Prawicy Rzeczypospolitej – informuje Marek Jurek, który będzie "jedynką" na liście w Warszawie.

 

Zgodnie z wcześniejszymi porozumieniami z list Prawicy Rzeczypospolitej wystartują również członkowie Ruchu Przełomu Narodowego, Ruchu Ludowego Ojcowizny oraz Stronnictwa Piast.

 

- Chcemy działać na rzecz wolności gospodarczej oraz praw rodziny. Chcemy reformy podatkowej, zastąpienia podatków PIT oraz CIT podatkiem od funduszu płac w firmie i podatkiem obrotowym wraz ze zwrotem ryczałtowym dla rodzin części VAT na każde wychowywane dziecko – informuje Jurek.

 

Jak zapowiada były marszałek Sejmu, Prawica chce również działać na rzecz silnej pozycji Polski w Europie. - Uważamy, że jeśli Polska chce realizować własne interesy w Europie, musi wspierać solidarność środkowoeuropejską oraz silną opinię chrześcijańską na starym kontynencie - powiedział.

 

Marek Jurek uważa, że "potrzebna jest naprawa życia politycznego w Polsce". W jego ocenie przyczyniłoby się do tego wprowadzenie okręgów jednomandatowych w wyborach do Sejmu oraz zniesienie obecnego systemu finansowania partii politycznych z budżetu państwa.

 

Zdaniem Jurka mocna pozycja Prawicy w życiu politycznym pozytywnie wpłynie na inne partie. - Silna obecność konserwatystów w parlamencie spowoduje zmianę zachowań dominujących partii. Dziś posłowie są tylko pracownikami interesów wyborczych swoich liderów. Chcemy przywrócić zasady odpowiedzialności w Sejmie - stwierdził.

 

Do rozmów na temat wspólnego startu w wyborach Marek Jurek zaprasza również PJN. - Deklarujemy gotowość wystartowania z PJN. W tej chwili nowy prezes tego ugrupowania Paweł Kowal musi uporządkować partię. Odejście posłanki PJN Joanny Kluzik-Rostkowskiej ułatwiłoby wspólną współpracę między naszymi ugrupowaniami - dodał.

 

Prezes UPR Bartosz Jóźwiak powiedział, że Unia startuje w wyborach z Prawicą, ponieważ ugrupowania te mają podobne poglądy. - Nie było sensu tworzyć dwóch oddzielnych list. Dla dobra Polski i polskiej polityki postanowiliśmy wystartować wspólnie. Mamy nadzieję, że realnie wpłyniemy na zmiany w naszym kraju - podkreślił.

 

żar/Stooq.pl