Sprawą noworodka odebranego polskiej kobiecie w Niemczech zajmie się tamtejszy wymiar sprawiedliwości. Na rozprawie mają być obecni również polscy urzędnicy. 

Niemiecki sąd zajmie się w środę sprawą noworodka odebranego polskiej matce przez Jugendamt, czyli urząd do spraw młodzieży. Dziecko zostało zabrane kobiecie zaledwie trzy dni po urodzeniu i umieszczone w rodzinie zastępczej.

Matka dziecka skarży się, że po urodzeniu nie widziała go przez ponad dwa tygodnie. Kobieta zarzuca Jugendamtowi bezprawne działanie.

Urzędnicy nie chcą mówić o szczegółach sprawy, zasłaniając się ochroną danych osobowych. Przekazali jedynie, że interweniują wtedy, gdy zagrożone jest dobro dziecka. Czy rzeczywiście istniały podstawy do odebrania noworodka w środę oceni sąd w miejscowości Kirchheim unter Teck niedaleko Stuttgartu. Na rozprawie ma być obecny przedstawiciel polskiego konsulatu.

Wcześniej w sprawę zaangażowało się polskie Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Rzecznicy: Praw Dziecka i Praw Obywatelskich.

ds/tvp.info