Tomasz Wandas, Fronda.pl: Polska z bardzo wysokim poparciem została wybrana na niestałego członka Rady bezpieczeństwa ONZ, co oznacza w praktyce to wyróżnienie?

Prof. Piotr Wawrzyk, politolog: Przede wszystkim oznacza to, że nasza dyplomacja jest skuteczna. Rada bezpieczeństwa ONZ wybiera według pewnego klucza, w tym przypadku wiadome było, że komuś z naszego regionu przypadnie ta funkcja – fakt, że zostaliśmy wybrani niemalże bezdyskusyjnie dobrze o nas świadczy.

Dlaczego?

Zdarzały się bowiem przypadki, że wiele państw kwestionowało wybór pewnych kandydatów na niestałych członków rady bezpieczeństwa ONZ. To, że za Polską zagłosowało 190 krajów, a tylko dwa się wstrzymały, pokazuje, że mamy skuteczną dyplomację i że potrafiliśmy przekonać inne kraje do swojej kandydatury. Co najważniejsze wszystkie wizyty zagraniczne prezydenta, premier Szydło i ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego okazały się sensowne. Nie jest tak, jak chcieliby tego niektórzy, że choćby wizyta prezydenta Polski w Afryce nie przyniosła owoców. Fakt, że na Polskę głos oddało 190 krajów świadczy o tym, że właśnie między innymi te wizyty miały głęboki sens i dały efekt. Ponadto sytuacja ta pokazała, że Polska ma bardzo duże poparcie na świecie.

Jednak dwa kraje wstrzymały się od głosu. Złośliwi twierdzą, że na pewno w tej dwójce była Rosja. Czy faktycznie mogło tak być?

Myślę, że tak. Pamiętajmy o tym, że to Rada Bezpieczeństwa będzie wielokrotnie omawiać sprawy związane z terroryzmem, jak i z tym co dzieje się od dłuższego czasu na Ukrainie – i tutaj Rosja będzie musiała się liczyć z polskim głosem, będzie musiała odpowiedzieć na ewentualne zarzuty, które w jej kierunku skieruje Polska. Wyborem Polski na niestałego członka NATO kraje ONZ (czyli praktycznie wszystkie kraje świata) świadomie podtrzymują antyrosyjski głos, którym jest właśnie w tym rejonie Polska.

Czyli jednym słowem minister Waszczykowski nie jest nieudacznikiem jak chciałaby tego opozycja czy część mediów, gdyż zapewnił nam kolejny sukces w zakresie działań zagranicznych?

Przede wszystkim jest to sukces państwa polskiego, minister Wasczykowski z pewnością wykonał wiele przydatnej pracy, jednak nie można w tym przypadku zapominać ani o pani premier, ani o prezydencie. Fakt ten to sukces, z którego powinniśmy się cieszyć – wszyscy!

Dziękuję za rozmowę.