Jak donosi portal Onet.pl, poseł Kamil Bortniczuk oraz europoseł Adam Bielan zostali dziś decyzją władz partii wyrzuceni z Porozumienia Jarosława Gowina. Decyzja miała zostać podjęta przez aklamację. Teraz wykluczenie członków musi potwierdzić sąd koleżeński.

Wczoraj prezydium zarządu Porozumienia zdecydowało o zawieszeniu czterech członków, w tym Adama Bielana. Decyzję podjęto po tym, jak europoseł i przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia ujawnił, że Jarosław Gowin nie ma mandatu do pełnienia funkcji prezesa. Jego kadencja wygasła trzy lata temu, a na ostatnim kongresie nie przeprowadzono wyborów. Później jednak sąd koleżeński unieważnił odwołanie Bielana i powierzył mu obowiązki prezesa partii. Nie zgadza się z tym większość parlamentarzystów ugrupowania, która podpisała się pod oświadczeniem, w którym wyrażają poparcie dla Jarosława Gowina i uznają jego przywództwo.

- „W sensie formalnym nie ma jakichkolwiek wątpliwości, w sensie moralnym, etycznym chyba również. W partiach politycznych nie ma miejsca na uzurpatorów, nie można się ogłosić prezesem bez głosowania. Jarosław Gowin ostatni raz był wybrany w kwietniu 2015 r. prezesem, a kadencja prezesa trwa trzy lata. W kwietniu 2021 r. miną trzy lata, odkąd formalnie Jarosław Gowin nie jest prezesem partii” – przekonuje Adam Bielan.

kak/Onet.pl