Od końca marca w Polsce obowiązują nowe przepisy jeśli chodzi o niektóre z wykroczeń związanych z zachowaniem się właścicieli psów. Wyższa jest przede wszystkim wartość mandatów.

Ekspert prawa hodowlanego, adwokat Agnieszka Łyp-Chmielewska poinformowała, że podstawą jeśli chodzi o obowiązek wyprowadzania psa na smyczy jest art. 77 kodeksu wykroczeń, który mówi o konieczności sprawowania kontroli nad zwierzęciem. Podkreśliła, że ten artykuł nie uległ żadnej zmianie. Zmienił się jednak taryfikator mandatów.

Jak informuje serwis glos24.pl, od początku kwietnia brak kontroli nad psem może się skończyć mandatem w wysokości od 50 do nawet 250 złotych. Jeśli zwierzę jednak zagraża zdrowiu lub życiu innych osób, kwota mandatu to już 500 złotych.

Na pytania dotyczące tego, czy w przypadku psa rasy agresywnej jest konieczne zakładanie mu zarówno smyczy jak i kagańca, ekspert informuje że nic się nie zmieniło. Kodeks wykroczeń nie prezyduje, o jakie środki kontroli chodzi.

Agnieszka Łyp-Chmielewska wskazała, że zarówno może być to smycz, ale i :

[…] jeśli mamy psa, który behawioralnie w pełni się z nami komunikuje, zawsze można go przywołać, pilnuje się nas, to należy to uznać za kontrolę”.

Uważa ona, że niekoniecznie spacer bez smyczy musi się więc wiązać z mandatem. Przypomniała jednak, że nie wolno puszczać psów luzem w lesie. Jest to zakazane w przepisach Lasów Państwowych.

za:glos24.pl,Fronda.pl