"Przeszedł życie dobrze czyniąc, nie bał się być dobry, nie bał się być twardy" - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na pogrzebie posła Stefana Strzałowskiego. Polityk podkreślił jego zasługi dla regionu oraz jego wkład w prace polskiego parlamentu.


"Przyszło mi pożegnać człowieka, który przeszedł życie dobrze czyniąc. Przeszedł życie to prywatne, to rodzinne i przeszedł życie angażując się w sprawy publiczne, sprawy publiczne tej ziemi, trudnej ziemi i w sprawy publiczne naszej ojczyzny" - mówił prezes PiS.


Wskazywał, że Strzałkowski angażował się silnie w życie regionu, gdzie panowało wysokie bezrobocie, społeczne problemy. Polityk pochodził z Białogardu w województwie zachodniopomorskim.


Kaczyński podkreślił, że zmarły był dyrektorem szkoły. "Mógł iść drogą, też przecież wzbudzającą szacunek i bardzo społecznie ważną, ale podjął się zadań trudniejszych, zadań związanych z życiem publicznym, zadań związanych z tym wszystkim, co miało tej ziemi służyć" - poweidział. "I służył jej, jako pierwszy starosta (...), służył jej następnie jako burmistrz tego miasta przez siedem lat i w końcu służył ojczyźnie jako poseł. Służył dobrze" - stwierdził.


"Nie bał się być dobry, nie bał się być, kiedy trzeba, twardy, i dzięki temu uczynił dla Białogardu bardzo wiele dobrego. [...] Zapisał się w dziejach tej ziemi złotymi głoskami" - dodał prezes PiS.


Kaczyński wskazał, że Strzałkowski odgrywał też istotną rolę w parlamencie, będąc autoryterem w sprawach samorządowych. "Był tam kimś, do kogo zwracano się o pomoc, o radę w sprawach samorządu, bo przez 11 lat pełniąc wysokie funkcje samorządowe stał się jego znawcą, stał się człowiekiem powszechnie uważanym w najwyższej izbie za kogoś, kto właśnie w tych sprawach może doradzić, może pomóc, który wie, jak to się robi, a każdy, kto zna życie publiczne, zdaje sobie sprawę, że władza - i ta na najwyższym szczeblu i ta samorządowa - to problemy, problemy i jeszcze raz problemy, to ogromne trudne zadanie. I z tej roli wywiązywał się także znakomicie. Powtarzam: bardzo dobre służył także ojczyźnie jako całości" - mówił polityk.


Prezes PiS zaznaczył, że był zmarły również człowiekiem dobrym, ludzkim i sympatycznym, pełnym dobrego humoru i miłym.


"Żegnamy go z bólem, z wielkim bólem, z przeświadczeniem, że jego przedwczesna, bardzo przedwczesna śmierć była ciosem nie tylko dla najbliższych, nie tylko dla rodziny, nie tylko dla tych, którzy go znali, kochali, czy lubili, ale także dla tego miasta, tej ziemi i dla naszej społeczności, dla tych wszystkich, którzy chcą by Polska zmieniała się ku lepszemu. Był człowiekiem dobrej zmiany i tej zmianie służył" - powiedział Kaczyński. Jak dodał, Polska wraz ze śmiercią Strzałkowskiego poniosła wielką stratę.

bsw/polskie radio, pap