Wczoraj premier Mateusz Morawiecki ogłosił skład zrekonstruowanego rządu. Do Rady Ministrów ma wrócić szef Porozumienia Jarosław Gowin, który jako wicepremier pokieruje Ministerstwem Rozwoju, Pracy i Technologii. Nominacja ta bardzo oburzyła przewodniczącego NSZZ „Solidarność”, który stwierdził, że jest ona jak „naplucie w twarz”.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda odniósł się na dzisiejszej konferencji prasowej w Płocku do nominacji Jarosława Gowina na wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii:

- „To jest tak, jakby napluto komuś w twarz, i PiS zrobiło to Solidarności” – stwierdził ostro związkowiec.

- „Jestem zszokowany, że PiS przygotowało nam, Solidarności, polskim pracownikom taki, można powiedzieć w cudzysłowie, wspaniały prezent na czterdziestolecie związku, czyli oddano pracę skrajnemu liberałowi, panu Gowinowi, który głosował za podwyższeniem wieku emerytalnego, którego działania, jak był w Platformie Obywatelskiej, szły w tym kierunku, żeby jeszcze bardziej uelastycznić pracę” – mówił.

Piotr Duda przypomniał, że wszystkie dotychczasowe wybory Prawo i Sprawiedliwość wygrało dzięki prawicowym postulatom. Jego zdaniem wybór na ministra odpowiedzialnego za kwestie pracy byłego członka Platformy Obywatelskiej, który dołożył rękę do podwyższenia wieku emerytalnego i umów śmieciowych, jest „napluciem w twarz” i wielkim krokiem w kierunku konfliktu z „Solidarnością”.

kak/Twitter, Tysol.pl