Czy Niemcy po próbie otrucia lidera antykremlowskiej opozycji w końcu nieco przejrzą na oczy i zaczną oceniać działa Rosji tak, jak na to zasługuje? Wątpliwe. Niemniej jednak wskutek ostatnich wydarzeń szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbert Roettgen apelował o unijną odpowiedź dotyczącą Nord Stream 2.
Na antenie radia Deutschlandfunk niemiecki polityk stwierdził, że europejska reakcja na próbę otrucia Rosjanina musi się pojawić i zapytany o to, czy należy wstrzymać prace nad NS2, odparł:
„Musimy prowadzić twardą politykę, musimy odpowiedzieć w jedynym języku, jaki (prezydent Rosji Władimir) Putin rozumie - czyli handlu gazem”.
Stwierdził, że Putin rozumie jedynie język siły. Jednocześnie stwierdził, że całkowity bojkot Nord Stream 2… nie byłby dobrym posunięciem, ponieważ:
„Nie możemy postawić muru między Zachodem a Rosją, to byłby krok za daleko, ale istnieje stanowisko kompromisowe, coś między gestami dyplomatycznymi a całkowitym bojkotem”.
dam/PAP,Fronda.pl