Senator PO Bogdan Klich zaserwował prawdziwy pokaz buty i arogancji podczas posiedzenia kierowanej przez niego senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.

Komisjia analizowała ewentualne skutki ostatniego wyroku TSUE dla polskiego porządku prawnego. W obradach uczestniczyli m.in: wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta, I prezes SN, prof. Małgorzata Gersdorf, a także zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Maciej Taborowski. Podczas posiedzenia wywiązała się ostra dyskusja między Klichem a Kaletą. 

"Teraz mamy po minucie na odpowiedź na głosy naszych gości, pana ministra, pani pierwszej prezes, pana Rzecznika Praw Obywatelskich"-podkreślił senator PO. Wiceminister sprawiedliwości ocenił, że minuta to za mało. Sebastian Kaleta zadeklarował przy tym, że chętnie odpowie na wszystkie wątpliwości, ale potrzebuje więcej czasu.

"Nowe obyczaje zapanowały, ja prowadzę, a pan jest naszym gościem, w związku z czym pan słucha, a ja mówię"-odpowiedział szef senackiej komisji. Wiceminister Kaleta poinformował na Twitterze, że ostatecznie otrzymał na wypowiedź dwie minuty. 

"Uprzejmie dziękuję za tę wielką łaskawość, by przy niemal dwugodzinnej konferencji móc w dwóch minutach odnieść się do ponad półtoragodzinnych wystąpień zazwyczaj krytykujących to, co robimy, a jednocześnie w których to wypowiedziach brakuje odpowiedzi na argumenty, które przytoczyłem w swojej krótkiej wypowiedzi"-skomentował polityk.

 

yenn/Twitter, Fronda.pl