Nie ostygły jeszcze słowa lidera opozycji totalnej Donalda Tuska, który o tragiczną śmierć będącej w ciąży 30-letniej Izabeli zdążył już obarczyć nie tylko rządzących i TK, ale nawet Fundację Kai Godek, a szpital w Pszczynie, gdzie doszło do tych tragicznych wydarzeń poinformował, że zawiesił współpracę z dwoma lekarzami, którzy pełnili dyżur w trakcie przebywania pacjentki w szpitalu.

„Dyrekcja Szpi­tala w Pszczynie bezpośred­nio po trag­icznym zdarze­niu przeprowadz­iła postępowanie wyjaś­ni­a­jące, przegląd pro­ce­dur oraz sposobu dzi­ała­nia odd­zi­ału. Na bieżąco i z najwyższą powagą wery­fikuje również infor­ma­cje pojaw­ia­jące się w przestrzeni publicznej” – czytamy w oświadczeniu.

W związku z trwa­ją­cym postępowaniem, 5 listopada pod­jęto decyzję o zawiesze­niu real­iza­cji kon­trak­tów dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur w cza­sie pobytu Pac­jen­tki w szpi­talu. W chwili obec­nej lekarze nie pełnią w placówce swoich obowiązków” – poinformowano na stronie internetowej Szpitala Powiatowego w Pszczynie.

„Szpi­tal deklaruje pełną otwartość na współpracę z wszys­tkimi właś­ci­wymi organami pode­j­mu­ją­cymi dzi­ała­nia kon­trolne i wyjaśniające. Raz jeszcze przekazu­jemy Rodzinie Zmarłej Pac­jen­tki szczere wyrazy współczu­cia i żalu” – dowiadujemy się z zamieszczonego komunikatu.

 

ren/szpital.pszczyna.pl