"Polityka obecnego zarządu TVP prowadzi do groźnych podziałów społecznych i godzi w poczucie bezpieczeństwa Polaków. Ta sytuacja wymaga naszej stanowczej reakcji"- przekonują członkowie zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej. Politycy domagają się odwołania obecnych władz TVP i ogłaszają bojkot stacji.
"Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej RP zwraca się do członków PO o całkowite powstrzymanie się od udziału w programach telewizji publicznej zarówno na szczeblu krajowym, jak i regionalnym - do czasu odwołania obecnego zarządu TVP oraz ustanowienia społecznej kontroli nad telewizją publiczną"- czytamy w uchwale przyjętej dziś przez zarząd Platformy Obywatelskiej.
Największa partia opozycyjna w Polsce przekonuje, że Telewizja Publiczna pod rządami PiS "stała się narzędziem politycznej nagonki oraz partyjnej propagandy". Ponadto, w ocenie PO, polityka obecnych władz TVP buduje groźne podziały społeczne, godząc w poczucie bezpieczeństwa Polaków.
Jak na razie politycy Platformy od ośmiu miesięcy nie przychodzą do programów prowadzonych przez Michała Rachonia, który został ostatnio zawieszony.
Deklaracja PO spotkała się z poparciem ugrupowania Ryszarda Petru, TERAZ!. Petru zapowiedział na Twitterze, że jego klub dołączy do bojkotu. Lider TERAZ! poinformował, że członkowie jego ugrupowania nie będą pojawiać się w programach TVP do czasu odwołania jej prezesa, Jacka Kurskiego.
❗️Zarząd Krajowy @Platforma_org podjął decyzję o nieuczestniczeniu członków partii w programach telewizji publicznej na szczeblu krajowym, jak i regionalnym - do czasu odwołania obecnego zarządu TVP 👇 pic.twitter.com/1PLXGitUCN
— Platforma NEWS 🇵🇱✌️ (@NewsPlatforma) 22 stycznia 2019
Tydzień temu apelowałem do polityków opozycji o bojkot TVP po kolejnym obrzydliwym materiale "Wiadomości". Nie ma zgody na takie standardy!
Decyzja Zarządu PO to dobry krok.
Politycy @wybierz_TERAZ także nie będą brali udziału w programach TVP do czasu odwołania J. Kurskiego.
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 22 stycznia 2019
yenn/Wirtualnemedia, Fronda.pl