Krzysztof Śmiszek zapowiedział dziś, że Lewica złoży do prokuratury oraz NIK wnioski, aby zbadane zostało wydawanie publicznych pieniędzy na przygotowanie wyborów, które nie będą miały miejsca. Podjęcie kroków zapowiedział też Robert Biedroń.

Kandydat Lewicy w wyborach prezydenckich poinformował, że ugrupowanie będzie się domagać powołania niezależnej komisji śledczej, której zadaniem miałoby być zbadanie, dlaczego doszło do kryzysu państwa i nie można było przeprowadzić wyborów prezydenckich 10 maja.

Co więcej, jak dodał Biedroń, Lewica domagać się będzie postawienia premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jacka Sasina przed… Trybunałem tanu. Powód? Doprowadzenie do sytuacji, w której nie mogą się odbyć wybory.

dam/PAP,Fronda.pl