W dobie narastania w wielu europejskich państwach antysemityzmu, "The New York Times", pisząc o zbliżającym się otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie, chwali Polaków za ich stosunek do Żydów. Czyżby więc na przekór niektórym antypolskim środowiskom, Polacy nie wyssali antysemityzmu z mlekiem matki?

 

Największy amerykański dziennik pisze o Polakach z wielkim uznaniem i podziwem. Wskazuje, że Muzeum Historii Żydów Polskich będzie inne niż muzea poświęcone holokaustowi. Będzie ono bowiem muzeum życia, a nie kolejnym muzeum śmierci. Związana z żydowską diasporą w Stanach Zjednoczonych, lewicowo-liberalna gazeta "New York Times" pochwaliła także Polskę za czczenie pamięci o Żydach. Nie wiadomo jednak, co spowodowało taką metamorfozę gazety. Swego czasu bowiem, wręcz zachwycała się ona "Pokłosiem" i wielokrotnie używała sformułowania szkalującego Polskę i Polaków - "polskie obozy śmierci". Ukazywały się również na jej łamach bardzo przychylne Janowi Tomaszowi Grossowi recenzje jego książek, w których Polacy jawią się, jako naród antysemitów. Pisząca w owej gazecie amerykańska komentatorka polityczna o żydowskich korzeniach, Debbie Schlussel pisała zaś w 2012 roku na swoim blogu: - Polacy wymordowali miliony Żydów, utrzymywali kilka obozów śmierci i wyeliminowali prawie całą moją rodzinę z obu stron, tak samo jak setki tysięcy innych żydowskich rodzin. To nie byli tylko naziści. To były dziesiątki tysięcy gorliwych Polaków. Obama nie popełnił tutaj gafy. Gorliwi polscy kaci zajęli ważne miejsce wśród gorliwych katów Hitlera”.

Składane obecnie przez amerykańską gazetę komplementy pod adresem Polaków są uderzeniem w kompletnie inny ton, niż miało to miejsce dotychczas. Nagle z narodu antysemitów staliśmy się bowiem narodem przyjaciół Żydów. Być może stało się tak dlatego, że pierwsza metoda nacisków na Polaków nie przynosi swoich efektów, a nawet jest już szkodliwa. Niektórzy uważają bowiem, że "New York Times" w swoim artykule idzie śladem Severyna Ashkenazego, który uważa, że Żydzi powinni powrócić do Polski - swojej Ziemi Obiecanej. Polska miałaby być bowiem żydowskim planem panem B na wypadek wzmożenia się muzułmańskich ataków na Żydów w państwach Europy Zachodniej lub zniszczenia Izraela. Dlatego też zamiast dalej szkalować Polaków i robić z nich ludzi, którzy wyssali antysemityzm z mlekiem matki, teraz ma się budować między Polakami a Żydami mosty i szukać porozumienia. Jak jest naprawdę, trudno powiedzieć. Na pewno szukanie porozumienia i budowanie mostów jest o wiele lepsze, niż ich burzenie. Nagła metamorfoza gazety na pewno rodzi jednak sporo wątpliwości. Tak czy inaczej, "Gazeta Wyborcza" musi być owym artykułem wstrząśnięta. Nie mówiąc już o szoku i niedowierzaniu niektórych jej redaktorów, specjalizujących się w tropieniu wszelkich przejawów polskiego antysemityzmu. Amerykańska wyrocznia medialna, pisząc bowiem, że Polska nie jest wcale tak antysemicka, jak ją niektórzy malują, może ich przecież pozbawić pracy. Chyba, że nagła zmiana frontu w sprawie polskiego antysemityzmu została ustalona z kolegami z Polski na czas otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich i nie potrwa zbyt długo. Jedna jaskółka wiosny bowiem nie czyni. Istnieje także możliwość, że peany amerykańskiej gazety pod adresem obecnego stosunku Polaków do Żydów, są tylko pochwałą serwilistycznej postawy części polskich elit względem społeczności amerykańskich Żydów.

Muzeum Historii Żydów Polskich

Wraz z planowanym otwarciem Muzeum Historii Żydów Polskich, wielu Polaków zadaje sobie pytanie o to, z jakiej perspektywy będzie opowiadana w nim historia relacji polsko-żydowskich. Czy będzie to perspektywa polska, żydowska, czy też obie te narracje połączy się w jedną spójną całość? Niektórzy obawiają się bowiem, że może dominować narracja, w której oprócz ukazania oczywistego i niepodważalnego wielkiego wkładu społeczności żydowskiej w polską kulturę, może zostać wręcz pokazane, że bez pomocy Żydów, Polacy nie byliby sami w stanie wejść na wyższy poziom cywilizacyjny. Obawy te, spowodowane są m.in. tym, że Muzeum Historii Żydów Polskich powstało zanim zbudowano Muzeum Historii Polski, któremu III RP wciąż rzuca pod nogi kłody. Jak jest naprawdę, zobaczymy dopiero po otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich. Z pewnością przetnie to wszelkie spekulacje na ten temat.

Oczekiwania

Wiele osób z niecierpliwością oczekuje powstania przed Muzeum Historii Żydów Polskich, pomnika poświęconego Polskim Sprawiedliwym - tym znanym z nazwiska i tym, którzy oddając życie za swoich żydowskich braci, pozostali anonimowi. Oczekuje się także, iż w Muzeum znajdzie się miejsce na ekspozycję poświęconą polskim Żydom katolikom, a także związkom polskich Żydów z komunistycznym aparatem represji. Niestety, wydaje się, że dla pewnych środowisk, może to być jednak nie do przyjęcia i o wiele łatwiejsze będzie upamiętnianie Polskich Sprawiedliwych, niż włączenie do stałej ekspozycji, wspomnianych powyżej treści. W tej kwestii chciałbym się jednak mylić.

 

Gabriel Kayzer